Bardzo fajny krem dla osób z bardzo suchą skóra. Przez moje problemy hormonalne i chorobowe (zapraszam do odwiedzenia mojego bloga o dolegliwościach kobiecych i endometriozie) miałam dość spore problemy z cerą. Przez ostatni rok brałam różne leki hormonalne i mój organizm zaliczył niezły rollercoaster co również się odbiło na mojej skórze.
Nawet nie przypuszczałam, że zmiany hormonalne w organizmie może powodować takie zmiany. Ale może kiedyś napiszę o tym oddzielny post.
Zmieniła mi się cera, wcześniej miałam skłonności do przesuszającej się cery. Stąd mogę dziś ocenić krem, który jeszcze 3 miesiące temu dość często używałam. Kozie mleko kremik do cery suchej.
Zalecają bym stosować jako drugi krok. Pierwszym krokiem jest stosowanie mleczka Kozie Mleko z tonikiem, ale ja nie stosowałam tego mleczka. Fajnie mi nawilżała bardzo wysuszoną skórę.
Teraz kiedy cera przestała mi się bardzo przesuszać, to stosuję krem w drugi sposób jaki proponują. Jako mleczny kopres
Jak robię sobie pilling kawowy własnej roboty, to również czasem pillinguję sobie buzię. Po takim pillingu robię sobie właśnie nawilżającą maseczkę z tego kremu na twarzy i na dekolcie. Bardzo fajnie nawilża i łagodzi ewentualne podrażnienia po pillingu :)
polecam więc dziewczynom albo o bardzo suchej cerze, albo czasem jako maseczka nawilżająca.
swego czasu lubiłam kremik do rąk z tej serii :) ale kremu jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńlubię te kremy ;)!
OdpowiedzUsuńbuziaki
Mam ten kremik tylko w wersji pierwszej i bardzo również dobrze się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńMiałam kozie mleko krem do rąk :) fajnie nawilżał ale wkurzał mnie zapach :) ten też ma taki specyficzny zapach?
OdpowiedzUsuńmusiałam odpuścić ten krem, bo już nie mogę się peelingować z racji problemów naczyniowych. Miał charakterystyczny zapach, ale nie drażnił mnie
UsuńUwielbiam krem do rąk z tej serii.
OdpowiedzUsuń