Kupiony został całkiem przypadkiem w jakimś sklepie, na szybko. Jakoś wpadł mi w oczy, cena była jakaś bardzo niska, więc pomyślałam, kupię sprawdzę. W sumie i tak mi się skończył wcześniejszy żel do mycia twarzy, więc kupiłam ten
Bardzo delikatny, mało pieniący się. Raczej żel, do masowania, ale fajnie myje i zmywa po nocy dość tłustą cerę. Jeżeli chodzi o peeling, to jest bardzo dobry i bardzo delikatny. Raz w tygodniu i tak używam mojego ręcznie robionego domowym sposobem peelingu z kawy mielonej, bo ten peeling codzienny, nie do końca jest w stanie poradzić sobie z moimi niedoskonałościami (lekko to ujmując :))
Ogólnie nie mam zbyt dużo do zarzucenia. Najważniejsze, że nie powoduje u mnie podrażnień. Jest hypoalergiczny, wcale mi nie nawilża cery, usuwa nadmiar sebum, ale w przeciwieństwie do opisu, pozostawia naturalnego poziomu nawilżenia. Ale mnie to nie przeszkadza, bo zawsze rano używam krem nawilżający specjalnie do mojej naczynkowej cery Bielenda Kasztan, o którym już pisałam wcześniej.
Rzeczywiście daje radę, i raczej do popołudnia cera pozostaje świeża. Jestem z niego zadowolona, i chyba przyjrzę się tej firmie ogólnie, znacie ją w ogóle?
Z chęcią po niego sięgnę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te żele i wracam do nich:)
OdpowiedzUsuńno mnie się sprawdza, muszę poszukać innych kosmetyków tej marki
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytaćo tej cerze naczynkowej. Ja go zakupiłam ostatnio i lubię :) oczywiście do vichy mu daleko ale cenowo też mu daleko,więc na oczyszczanie nie narzekam :)
OdpowiedzUsuńto również mój niedawny nabytek z Biedronki :) i jak na swoją cenę sprawdza się wyjątkowo dobrze więc na pewno jeszcze go zakupię
OdpowiedzUsuń