Jakoś tak się ostatnio złożyło, że w domu mam 3 nowiutkie żele pod prysznic firmy Nivea, z ostatniej linii. Ogólnie cała linia ma o wiele więcej żeli pod prysznic, ale ja mogę kilka słów powiedzieć na trzech z nich:
Wybrane przeze mnie żele to:
1. Żel Nivea Creme soft,
2. Żel Nivea Happy time,
3. Żel Nivea Free time.
1. klasyczny kremowy o delikatnym zapachy Nivea creme soft. w zapachu wyczuwam bardzo delikatną nutę olejku migdałowego, ale nie jest on nachalny. Zwykle unikam wszelkich kosmetyków o zapachu migdałowym, kokosowym, orzechów. Nie lubię ich. W tym kosmetyku nie zauważyła w opisie aby był olejek (poniżej zdjęcie, gdzie oczywiście jest zaznaczony olejek migdałowy)
Jest bardzo delikatny i głęboko nawilżający żel pod prysznic. Dosyć wydajny. Moim zdaniem jest ok, choć szczerze mówiąc lubię bardziej konkretne zapachy.
Dodatkowo też żel ma dodatek mleczka bambusowego.
3. Oraz trzecia pozycja, jak dla mnie najciekawszy zapach z wszystkich. Zapach karamboli bardzo mi odpowiada. Dodatkowo w składzie odnajdziemy mleczko aloesowe.
Ogólnie podsumowując: Nie mam cery suchej, a te produkty są bardzo silnie nawilżające. Dodatki mleczka pielęgnacyjnego czy olejku sprawia, skóra jest nawilżona. Cytują z ulotki "Nawilżająca technologia IQ, abyś mogła poczuć jak miękka może stać się twoja skóra". Jak dla mnie to może ciut za miękka. Żele są baaaardzo wydaje, może dlatego, że używam je tylko po pillingu ciała pillingiem robionym domowym sposobem z kawy. To mocny wycisk dla mojej skóry i wtedy rzeczywiście potrzebuje nawilżenia. Po użyciu żelu nie potrzebuje stosować innych balsamów nawilżających. Możliwe, że właśnie dlatego, że nie mam bardzo suchej skóry. Jeżeli któraś z Was używały ten lub inny żel z linii Nivea, to napiszcie komentarz, czy macie podobne odczucia jak ja :)
Mam ten trzeci i jest rewelacyjny:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie zaczęłam używać od tego zielonego free time i mi się kończy, wiec zabieram się za 2 pozostałe :)
Usuńnie miałam żeli z tej serii jeszcze ;)
OdpowiedzUsuń3 żel miała, i bardzo go lubiłam. Niestety nie powróciłam do niego, ale tylko dlatego, że wiecznie szukam czegoś 'lepszego'. :D
OdpowiedzUsuńzaraz zobaczę czy znalazłaś coś lepszego :)
UsuńHappy time ma śliczny zapach. Najlepszy ze wszystkich. :)
OdpowiedzUsuńzapachowo są całkiem niezłe, ale chyba już do nich nie wrócę.
Usuńużywałam tego pomarańczowego i był całkiem niezły :)
OdpowiedzUsuńMiałam Happy Time, wielką butlę ( chyba ze 400 ml), zapach ma rzeczywiście piękny ale szybko mi się znudził :P
OdpowiedzUsuńDzięki za obserwowanie ;)
Witam w Malinowym Klubie:)
OdpowiedzUsuńJa lubię olejki do mycia ciała z Nivea.
OdpowiedzUsuńWitam malinową koleżankę i oczywiście obserwuję.
OdpowiedzUsuńP.S. Zapraszam także na rozdanie u mnie Borowiny Spa ;)
Używałam żeli z Nivea i nigdy się nie zawiodłam, ale lepsze nawilżenie dają jak dla mnie Dove.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję koleżankę z Malinowego Klubu :)
bardzo lubię zapachy tych żeli, zwłaszcza happy time :) mniam :)
OdpowiedzUsuń