O mnie

Moje zdjęcie
Czytaj, komentuj, rozgość się! :) Jeżeli chcesz ze mną pogadać, pisz śmiało. Pozdrawiam KobieceZacisze@gmail.com

środa, 26 września 2012

Żelowy Tonik Lirene z dodatkiem olejku bawełnianego.



Dziś chciałam napisać parę słów o toniku Lirene Dermoprogram z olejkiem bawełnianym. Ładny zapach, fajnie zmywa makijaż, odświeża i tonizuje skórę twarzy i dekoltu ale mam do niego zastrzeżenia. Konsystencja olejku jest żelowa, przez co trudno go dozować na wacik, trzeba go wylać dość dużo, i nie nasyca wacika, rozmazuje się na skórze, zamiast ją delikatnie zmywać z wacikiem. 


Dodatek olejku bawełnianego sprawia, że sam tonika staje się lepki. Zostawia niemiła warstewkę na twarzy, która mnie irytuje. Dodatkowo jak po demakijażu dostanie mi się trochę preparatu na usta, to ma niemiły, drażniący smak, zdarzało się, że przy demakijażu tuszu do rzęs potrafił niemile szczypać w oczy i podrażniać je na długi czas. 


Nie oceniam go dobrze, w sumie już mi się kończy i nie kupiłabym go po raz drugi. Lubie inne kosmetyki  firmy Lirene, ale ten tonik w żelu zdecydowanie nie jest dla mnie i nie jest dla mojej cery. Brak alkoholu w preparacie sprawia wrażenie, że moja cera po pielęgnacji wcale nie jest czysta i odświeżona. 

O wiele bardziej wolę tonik lekki w nie żelu a w płynie normalnym na bazie wyciągu z zielonego świeżego ogórka. Akurat nie mam go w domu, ale używałam go wcześniej i byłam z niego bardzo zadowolona. Przede wszystkim świetnie odświeżał mi cerę. W porządku zmywał makijaż. Jednak wolę kosmetyki, które odświeżają cerę, może dziewczyny, które mają przesuszającą się cerę bardziej będą lubić i bardziej będzie im odpowiadać ten tonik z dodatkiem olejku bawełnianego. Jeżeli któraś z Was miała styczność z którymś z tych toników, bądź innych toników firmy Lirene dajcie znać :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz